niedziela, 19 kwietnia 2015

Niedziela w plenerze


Pgoda dopisała tylko fotograf zaspał. Plan był taki aby na zdjęcia wybrać się o poranku a nie w południe. Niestety trzeba było robić zdjęcia gdy słońce już mocno grzało a wszystkie owady były już na pełnych obrotach. Traktuję to jako wprawkę. 

Idąc skrajem lasu zauważyłem bardzo ciekawe zjawisko, Natknąłem się na mrówki rudnice w dziwacznym tańcu. Na okręgo o promieniu około 30cm kłębioło się chyba całe mrowisko. Całośc trwała kilkanaście minut po czym owady zaczeły się rozłazić. Trudno uwierzyć ale gdyby nie hałas jaki robiły nie zauważyłbym ich. 

W tym miejscu zapraszam do konkursu - ile jest mrówek na zdjęciu - można pomylić się o tysiąc ;)

Z bliska wyglądają tak:

Mrówki rudnice podlegają częściowej ochronie, zamieszkują główenie lasy iglaste. Owady zjadają szkodniki i larwy. W jednym mrowisku może być ich nawet 100 tys. i potrafią zniszcyć nawet 10 milionów owadów. 

Na tym spacerze spotakłem także biedronkę która nieszczególnie chciała współpracować. A na sam koniec ciekawski szpak. Do listy zakupów dopisuję teleobektyw. 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz