niedziela, 10 maja 2015

Pajęczaki - z bliska już nie takie straszne

W sobotnie popołudnie ponownie wybrałem się na "moją" łąkę aby zapolować na małe zwierzaki. Minął tylko tydzień ale mieszkańcy zupełnie inni. I znacznie ich więcej. Niestety testy z lampą błyskową nie poszły najlepiej. Konieczna będzie reklamacja gdyż lampa nie za każdym razem błyska. Wszystkich moich modeli już zidentyfikowałem i zdjecia wraz z krótkim opisem zamieszczam poniżej. To pierwsza część sobotnich kadrów - pajęczaki. W kolejnej odsłonie będą Muchy i chrząszcze. Zdjęcia wykonane zestawem Canon 5D + Tokina 100 f2.8 Macro.

Bokochód Pospolity (Xysticus ulmi) - Jak nazwa nam podpowiada cechą charakterystyczną tej grupy pająków jest umiejętnośc poruszania się nie tylko do przodu i tyłu ale także na boki. Pająk ten poluje z zaskoczenia. Łapie, i uśmierca wstrzykując jad. Jeszcze jedna ciekawosta dotycząca tych pająków. Samiec przed kopulacją, aby uniknąć zjedzenia przez większą samiczkę (5-8mm vs. 3-4mm) wprowadza ją w stan przpominający hipnozę głaskaniem odnóżami, po tym krępuje ją za pomocą przędzy. Po wszystkim szybko ucieka.

Darownik przedziwny (Pisaura mirabilis) - pospolity pająk, nie buduje sieci. W czasie godów łapie i zabija muchę, owija w kokon i z takim "prezentem" szuka gotowej do kopulacji samiczki. Gdy już ją znajdzie ofiarowuje jej kokon aby odwrócić jej uwagę.
  

Kleszcz pospolity (Ixodes ricinus) - mało sympatyczny mieszkaniec łąk i lasów. Atakuje głównie zwierzęta ale i człowiek może paść jego ofiarą. Uzbrojony w ssący narząd gębowy z licznymi haczykami oraz neurotoksynę potrafi przez długi czas wysysać swojego żywiciela. Neurotoksyna może paraliżować lub nawet zabić małe kręgowce. Bez jedzenia potrafi wegetować nawet dwa lata. Przenosi groźne choroby jak borelioza lub kleszczowe zapalenie mózgu.

Kwietnik (Misumena vatia) - powszechny mieszkaniec ogrodów i łąk. Pająk który nie robi klasycznej sieci tylko chowa się w kwiatach i czeka na swoją ofiarę. Potrafi zmieić kolor w zależności od kwiatu w którym zamieszka - trwa to od 6 do 20 dni. Pomimo niewielkich rozmiarów z powodzeniem atakuje pszczoły i osy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz