Pogoda w weekend dopisała więc trzeba było wyciągnąć rower z piwnicy.
Przy okazji zbliżających się zakupów konieczne okazało się też
przetestowanie ogniskowych. Także, na rowerze z pożyczonym obiektywem
wybrałem się na krótką przejażdżkę. Trzy wnioski jakie wyciągnąłem to:
kondycji brak, 300mm na długim końcu koniecznie (wcześniej zastanawiałem się czy 200 wystarczy), koniecznie silnik USM. Na zdjeciach cała banda Wróbli, a dokładnie to Wróbel Mazurek lub po prostu Mazurek (nazwywany też Wróblem polnym). Zdjęcia zrobione Canon 5D + Sigma 70-300 APO DG Macro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz